ED


Zabuimages44rzenia erekcji. Masturbacja.

Witam. Mam 31 lat, przez 8 lat nie uprawiałem seksu, lecz masturbowałem się prawie codziennie. Niedawno poznałem wspaniałą dziewczynę w której jestem zakochany z wzajemnością. Gdy się przytulamy lub całujemy, to mam wzwód, lecz on znika, gdy partnerka dotyka członka. Gdy się masturbuję oglądając porno, to nie mam problemu ze wzwodem ani wytryskiem. Problem pojawia się w sytuacji, gdy trzeba działać.

Czy mam kupić sobie tabletki na zwiększenie testosteronu oraz libido.?

Proszę o pomoc.
Z: Wrocław
Odp.
Jerzy Więznowski
Proponuję ograniczyć znacznie autoerotyzm (masturbację, porno); jeśli ma Pan kochaną partnerką, to
już nie czas na niedojrzałe, zastępcze formy seksu…
Dlaczego chce Pan podwyższać poziom testosteronu? – czy jest niedobór potwierdzony laboratoryjnie?
Jeśli objaw zanikania wzwodu przy partnerce nie ustąpi, to pozostaje konsultacja lekarza seksuologa, ale rokowanie jest korzystne.
Samoleczenie stanowczo odradzam…
Pozdrawiam. JW, seksuologia.org.pl 

Poznań.

“Anti-aging”.

 Witaj brzusiu…  Medycyna „anti-aging”.

 

Do niedawna sformułowanie „zdrowe starzenie” uważano za dziwne. Aktualnie oddziela się naturalny proces starzenia od skutków konkretnych chorób. W gabinecie coraz częściej spotykam zadbanych panów po siedemdziesiątce oczekujących farmakologicznego wsparcia ich aktywnego życia intymnego. Jednocześnie więcej jest otyłych mężczyzn około „czterdziestki”, którzy sami stwierdzają, że mają impotencję. Należy wyraźnie podkreślić, że seksualność jest bardzie funkcją stanu zdrowia niż wieku.

A stan zdrowia zależy w dużej części od nas, od trybu życia. Uwarunkowanie genetyczne większości osobnie zmienia faktu, że od człowieka zależąco dalej się dzieje z już ujawnionymi schorzeniami. Nie ma tygodnia, żeby pacjent mi nie tłumaczył, ż pozwala na podwyższony poziom cholesterolu czy też ciśnienia krwi, bo to jest już „takie rodzinne”. Tymczasem powinno to tylko skłaniać do bardziej energicznego działania.

Wyraźnie przekroczona norma LDL („niedobry cholesterol”) u osoby z obciążeniem rodzinnym oznacza, że dieta i ruch najprawdopodobniej nie wystarczy i należy rozważyć stosowanie leków w sposób stały.

Pacjentowi trudno jest pogodzić się z tym, że leki będą pobierać przez wiele lat, według dzisiejszej medycyny jest to decyzja „na zawsze”. Oczywiście można odstawić te leki w każdej chwili, ale wtedy ponownie szybko organizm będzie zalewany lipidową nadprodukcją.

Mechanizm działanie tych leków, polega na częściowym blokowaniu syntezy cholesterolu i trój glicerydów (tłuszczów). Nawet u młodych, szczupłych mężczyzn zgłaszających się do poradni z powodu problemów ze wzwodem często stwierdzamy zaburzenia gospodarki lipidowej.

Naczynia krwionośne męskich narządów płciowych mają bardzo mały przekrój i łatwo dochodzi tam do blokowania przepływu krwi. Zmiany miażdżycowe pojawiają się tutaj szybciej, niż np. w naczyniach wieńcowych serca. Coraz częściej podkreśla się fakt, że zaburzenia wzwodu około 2 lat wyprzedzają objawy ze strony serca.

Tak więc problemy ze wzwodem są czerwonym światłem dla seksu, ale także żółtym w kardiologii… Sam walczę z nadwagą i dlatego rozumiem panów w średnim i więcej niż średnim wieku, że przyjemniej dyskutować o nowościach w lekach seksuologicznych, niż o zmianie swych nawyków i przyzwyczajeń.

Temat otyłości i nadwagi jest frustrujący, bo obnaża naszą słabość i niekonsekwencję w walce z obżarstwem lenistwem, wygodnictwem. Mamy z tego powodu poczucie winy.

Czy potrzebnie? Uważam, że stanowczo nie. Przewlekające się poczucie winy jest stanem autodestrukcyjnym. Brak akceptacji własnego ciała jest także autodestrukcyjne.

Swoje ciało należy nie tylko tolerować, ale i akceptować, bo jest to ciało najbliższej i najważniejszej dla nas osoby. Oczywiście, akceptacja nie powinna wykluczyć prób poprawienia sylwetki na „wyższy poziom”.

Mimo efektu „yo-yo” trzeba ciągle walczyć. Efekty zazwyczaj nie są współmierne do włożonych wysiłków, to fakt. Ale „odpuszczenie” sobie tematu”, przyznanie sobie, że „jakiego mnie, Panie Boże, sobie stworzyłeś, takiego mnie masz”- jest klęską. Trzeba się starać, ale bez poczucia winy, raczej z uśmiechem i dystansowym „przymrużeniem oka”.

Z genetyką nie wygramy, ale walczyć trzeba.

Warto wiedzieć, że tkanka tłuszczowa jest aktywna hormonalnie.

Otyli mężczyźni mają więcej estrogenów, które są tzw. hormonami żeńskimi (nazwa historyczna). Otłuszczenie wątroby powoduje też zakłócenia metaboliczne i tzw. męskie hormony są zamieniane w tzw. hormony żeńskie. Podawanie z zewnątrz hormonów testosteronowych nie jest wtedy skuteczne, a nawet skutek bywa odwrotny do oczekiwanego.

Hormonoterapia to trudne zagadnienie i niewielu jest fachowców w tej dziedzinie.  Stosowanie hormonów płciowych na własną rękę jest dużym błędem. Można sobie zablokować przysadkę mózgową, co skutkuje zaprzestaniem produkcji własnych hormonów. Widzimy to często u młodych „koksujących” w siłowniach.

Przestrzegam przed zakupami preparatu na czarnym rynku, w internecie są liczne „fałszywki”.

Kolejność postępowania w seksuologii (tak jak w całej medycynie) jest taka:

  1. Diagnostyka (także laboratoryjna, a więc cholesterol, tłuszcze, cukier, hormony).
  2. Modyfikacja stylu życia: aktywność ruchowa, dieta, rzucenie palenia, walka z otyłością itd.
  3. Leczenie według potrzeb: leki przeciwcholesterolowe, przeciwnadciśnieniowe, naczyniowe, ew. środki hormonalne.

Często potrzebna jest również psychoterapia.

Na zakończenie należy podkreślić, że bez modyfikacji czynników ryzyka zaburzeń seksualnych (otyłość, cukrzyca, nadciśnienie, palenie, zaburzenia gospodarki lipidowej, zaburzenia hormonalne, depresje, nadużywanie alkoholu, mała aktywność ruchowa) – stosowanie nawet najlepszych leków jest mało skuteczne lub ich skuteczność jest tylko czasowa.

Podsumowując, należy podkreślić, że aktywność seksualna zależy głównie od stanu zdrowia, a nie od wieku. Zdrowym seksualnie można i należy być! – do końca życia.

JW, seksuologia.com