Einstein a seks …

Seksuologia “anti-aging”.

Prawie wszystkich interesuje testosteron oraz proces starzenia się.

Testosteron to synonim męskości i energii życiowej.To najważniejszy hormon z grupy androgenów, czyli tak zwanych męskich hormonów płciowych. Androgeny produkowane są przez gonady męskie, czyli jądra oraz przez nadnercza.

Nadnercza jak wiadomo, występują u obu płci. (W pewnych sytuacjach chorobowych testosteron jest także produkowany w innych miejscach).

Nie u wszystkich mężczyzn wraz z wiekiem dochodzi do wyraźnego spadku poziomu testosteronu. Jego niedobór powoduje pogorszenie funkcji seksualnych, zmniejszenie masy mięśniowej, przyspieszenie procesów miażdżycowych, skłonność do stanów cukrzycowych i osteoporozy (zrzeszotnienia kości).

Proces ten występuje u mężczyzn zwykle w sposób powolny, trudno uchwytny. Stwierdzenie obniżania się poziomu testosteronu jest dość trudne, gdyż zazwyczaj nie znamy normalnego poziomu u konkretnego mężczyzny, gdy miał 20-30 lat. Oznaczenie porównujemy z normą ustaloną statystycznie, co nie jest dokładne. Zakres statystycznej normy jest bowiem szeroki.

Przez porównanie do kobiecej menopauzy używa się u mężczyzn takie terminy jak: andropauza, męskie klimakterium, męska menopauza.

Nie jest to jednak proces analogiczny. Bardziej właściwym terminem jest określenie: zespół niedoboru androgenów.

Testosteron testosteronowi nierówny. Zazwyczaj oznaczamy testosteron całkowity. Wiadomo jednak, że w pełni aktywny jest testosteron nie związany z białkiem, czyli tak zwany wolny testosteron. Stanowi on tylko kilka procent testosteronu całkowitego (zazwyczaj około 2%). Około połowy całego testosteronu jest związana z białkiem globuliną, jest to jakby rezerwa hormonalna. Białko to nazywa się SHGB. Podobna część związana jest z albuminami, jest to luźniejsze, słabsze związanie niż z SHGB.

W związku z tym wolny testosteron plus związany z albuminami nazywamy testosteronem biodostępnym.

Wraz z wiekiem zwiększa się poziom SHGB i w ten sposób coraz mniej bywa testosteronu biodostępnego.

Należy jednak pokreślić, że pacjenci przykładają zbyt wiele znaczenia do liczbowego obrazowania poziomu testosteronu. Normy laboratoryjne są w medycynie niezbędne, ale najważniejsza jest interpretacja kliniczna, wywiad, objawy i inne parametry.

Przyjęto zasadę, żeby poziom oznaczać w godzinach rannych. Najniższe poziomy występują w godzinach popołudniowo-wieczornych. A w naszej rzeczywistości aktywność seksualna dość rzadko jest rano…

Niskie wartości testosteronu wymagają zweryfikowania, zwłaszcza jeśli planuje się podawanie hormonów. Szereg czynników, jak stres, zimno, przemęczenie i niewyspanie zaniża wyniki.

Za starzenie się nie odpowiada tylko testosteron, czy też androgeny.

W tych procesach bierze udział cała grupa hormonów, jak hormon wzrostu, melatonina, DHEA i inne.

Poziom testosteronu zależy bezpośrednio od przysadki mózgowej, której hormon LH steruje wydzielaniem  hormonów płciowych przez jądra i nadnercza.

W seksuologii obowiązuje nas spojrzenie „anti-aging”. Oznacza to, że nie chodzi tylko o przywrócenie dobrego funkcjonowania seksualnego „tu i teraz”, ale że musimy patrzeć na 20-30 lat naprzód!

Przecież czterdziestoletni mężczyzna ma poza sobą około 20 lat aktywności seksualnej, ale przed sobą często 40 lat!

Nie wszyscy panowie to rozumieją i niekiedy dziwią się, dlaczego lekarz seksuolog „czepia się” papierosów, otyłości, nadciśnienia, niekonsekwentnie leczonej cukrzycy, czy nieprawidłowego profilu lipidów (cholesterolu i trójglicerydów).

Zdrowie seksualne, jak i zdrowie w ogóle jest wypadkową wielu czynników genetycznych oraz innych, a na wiele z nich możemy mieć wpływ.

Łacińskie przysłowie mówi, że „przeciwko śmierci nie ma ziół w ogrodach”.

To prawda. Ale jednak można ten moment w pewnym stopniu opóźnić.

Od nas też w dużym stopniu zależy jakość życia, to coraz bardziej się podkreśla i docenia!

Konsumowanie leków hormonalnych bez konsultacji ze specjalistą jest nieporozumieniem. Fakt, że jakiś preparat jest dostępny w wolnej sprzedaży, nie zwalnia nas od myślenia.

Leki to nie jest medycyna anti-aging. Medycyna „przeciwstarzeniowa” to aktywność fizyczna, badania profilaktyczne, odpowiednia dieta, aktywność umysłowa i dbanie o zdrowie seksualne i moralne.

Seksuologia anti-aging to patrzenie na człowieka jak na całość psychofizyczną. Seks nie bierze się znikąd. Jest to wypadkowa stanu zdrowia fizycznego, psychicznego, relacji z innymi ludźmi, także aspektów duchowych.

To ma  wpływ na testosteron…

A on przyczynia się do produkcji tlenku azotu, który rozszerza naczynia penisa (a także inne naczynia np. w sercu i mózgu).

Gdy wzrasta libido to erotyzuje się psychika; bodźce są odbierane jako erotyczne. Dotyk przestaje być obojętny lub przyjemny, a staje się „elektryzujący”.  Zwiększa się poziom endorfin, tzw. „hormonów szczęścia”.

I to jest „seksualne prawo Einsteina”:  zamiana przyjemności w energię, w chęć do życia…

 

YouTube: seksuologia.com